Kijów – jak dojechać z Polski?
Kijów i dojazd do niego drogą lądową to nie taka skomplikowana sprawa. Zobacz, jakie opcje dojazdu, oprócz lotu samolotem, są możliwe. Podróżując głównie na Zachód nie zawsze mamy pewność, jaki transport wybrać, gdy jedziemy do naszego wschodniego sąsiada. U części osób dodatkowo pojawiają się obawy związane z wyjazdem poza oswojoną Unię i zmierzeniem się z owianymi złą sławą drogami czy odmiennym podejściem do przepisów prawa. Ale nie taki wilk straszny jak go malują! Warto wiedzieć jaki środek transportu będzie dla nas optymalny, bo Ukraina i jego stolica zdecydowanie zasługują na zobaczenie!
Oto lista różnych opcji dojazdu zależnie od oczekiwanych wrażeń i zasobności portfela:
1. Samolot do Kijowa – szybko i wygodnie
Jeszcze nie tak dawno do Kijowa z Polski spośród tanich linii lotniczych latał wyłącznie Wizz Air. Dziś polecieć możemy także Ryanairem. Loty są dostępne z większości dużych polskich miast. Dobrze się złożyło, bo w związku z większą liczbą graczy na tej trasie, a także emigracją zarobkową obywateli Ukrainy często można trafić na tanie loty i promocje. Słowo daję, że jeszcze kilka lat temu polecieć w sensownej cenie dało się tylko czasem, i tylko z Katowic. Łatwiej więc było nam dostać się do Kijowa samochodem, autobusem lub pociągami.
Oprócz low-cost’owego Ryanaira i WizzAira z Polski do Kijowa loty oferuje rodzimy LOT, a także, na ogół tańszy przewoźnik ukraiński, UIA. Rezerwując w LOT lub UIA z wyprzedzeniem, możesz liczyć na podniebną, a nie kosmiczną cenę.
Kijów: jak dojechać z Boryspola?
LOT, UIA i Ryanair lądują w Boryspolu, 30 km od Kijowa, skąd dojazd do stolicy Ukrainy zajmuje ok. 30-45 minut (SkyBus: 15 – 45 UAH). Polecamy również dojazd Uberem lub Boltem. Cenowo wychodzi bardzo przyzwoicie. Internet (WiFi) złapiecie na lotnisku, nam szybko śmigał. PS O ile poza godzinami szczytu dojazd do Kijowa idzie sprawnie, to uważajcie jak będziecie jechać na lot powrotny, z Kijowa do Boryspola. Zarezerwujcie więcej czasu, gdyż częste są korki. Kijów to ogromna metropolia, a po pracy ludzie jadą w kierunku Boryspola, który m.in. jest „sypialnią” dla wielu pracujących w Kijowie. My któregoś razu ledwo zdążyliśmy na lot z Kijowa do Tajlandii, gdy wyszliśmy z lotniska w czasie przesiadki.
Kijów: jak dojechać z Żulian do centrum?
WizzAir ląduje na Żulianach, czyli na obrzeżach Kijowa, ale jeszcze w ramach miasta. Koszt wydostania się stąd mieści się w przedziale 1,5 – 11 UAH, zależenie od tego, gdzie jedziecie. Do centrum dojedziecie w ok. 50 min. Polecamy skierować się na trolejbus nr 9, który dowiezie Was do stacji metra Palats Sportu. To bardzo dogodne miejsce na wszelkie przesiadki do Waszego noclegu. Pamiętajcie, by w trolejbusach i autobusach kasować bilet. Małe kasowniki mieszczą się na poręczach wewnątrz transportu i kasują bilet trochę jak dziurkacz 🙂
Tak naprawdę, to i z Boryspola, i z Żulian łatwo złapiesz tanią marszrutkę do centrum miasta. Pisząc tanią mamy na myśli naprawdę symboliczną opłatę. To chyba jedyna stolica w Europie, gdzie dojazd z lotniska do centrum często jest liczony w groszach!
2. Bezpośredni pociąg do Kijowa – sporo emocji, ale dość drogo i długo
Kto jeszcze nie przejeżdżał wschodniej granicy pociągiem, może liczyć na niezłą dawkę emocji. Na granicy każdy wagon z pasażerami na pokładzie zostaje uniesiony w górę. Jeśli masz mocny sen, nawet nie poczujesz. Tylko po co podnosić wagon do góry? Cała procedura służy zmianie rozstawu kół, ponieważ tory w strefie poradzieckiej są szersze. I to wszystko przez 8,5 cm. ☺ Jednak sytuacja ta nie jest charakterystyczna wyłącznie dla naszych sąsiadów. Taki sam proces odbywa się na granicy hiszpańsko-francuskiej, gdyż także iberyjski rozstaw kół jest szerszy od tego europejskiego. W ukraińskich wagonach przedziały liczą 4 kuszetki, w polskich 3, co nie znaczy, że zawsze są zajęte. Może się okazać, że będziesz mieć przedział całkowicie dla siebie. Wagonem opiekuje się provadnica, u której można zamówić czaj (herbatę) za niecałe 2 złote, dostać pościel wliczoną w cenę biletu lub poprosić o pobudkę przed stacją docelową.
Na wrażenia możesz liczyć szczególnie w drodze powrotnej przy wykupieniu miejsca w nieco tańszym wagonie ukraińskim. Przed granicą słychać dźwięk oklejania taśmą. To ukraińscy handlarze chowają w schowkach, pod sufitem i za okleiną papierosy, by potem sprzedać je na polskim rynku po konkurencyjnej cenie. Provadnice, ale i pogranicznicy, na ogół przymykają oko na ten nielegalny proceder wiedząc, że to jedyna możliwość zarobku dla tych ludzi.
Plusem podróży bezpośrednim pociągiem do Kijowa jest to, że wysiadamy blisko centrum miasta (Vokzal), w świetnym punkcie komunikacyjnym. Nie zapomnijcie rozejrzeć się po dworcu – te poradzieckie są ogromne i pełne splendoru!
Koszt bezpośredniego pociągu: ok. 380 zł (w jedną stronę), ukraiński wagon jest minimalnie tańszy.
Pociąg odjeżdża z Warszawy Centralnej, zatrzymuje na Warszawie Wschodniej i w Lublinie. Kolejne postoje są już w Ukrainie.
Czas podróży: z Warszawy prawie 18 h, z Lublina 15 h.
Nawet jeśli nie jest to sposób, który wybierzecie na dojazd do Kijowa, to serdecznie polecamy pojeździć trochę pociągami już w Ukrainie. Wybierzcie wtedy pociąg z wagonami typu plackarta, czyli z przedziałami bez drzwi. Pozwala na ciekawe obserwacje, a często i znajomości. Inny typ wagonów z zabudowanymi drzwiami przedziałami to tzw. „ku-pe” (kupiejny), gdzie można liczyć na więcej prywatności, ale na trochę mniejszą frajdę. Nigdy nie zapomnę tych doświadczeń podróży ukraińskimi pociągami! Przez kilkanaście lat z rzędu jeździłam nimi na wakacje na Krym. Trochę już się zmienił klimat tych podróży pociągami, ale nadal fascynuje. Spróbujcie!
3. Autobus do Kijowa – tanio, rollercoaster gratis
Jeśli akurat nie ma tanich lotów do Kijowa, to jest to jedna z tańszych opcji dojazdu, dostępna z każdego większego miasta w Polsce. W ciągu doby jest kilka połączeń, więc bez problemu można znaleźć odpowiadającą nam porę. Na rynku działa wielu przewoźników, większość mieliśmy okazję wypróbować. Z doświadczenia polecamy Ecolines i FlixBus, które dysponują nowoczesnymi autokarami z klimatyzacją i wifi. Cena nie różni się od ceny innych przewoźników. Inni przewoźnicy także wchodzą w rachubę, jednak trzeba liczyć się z tym, że nie zawsze punktualnie przyjeżdżają na miejsce. Ostatnio mieliśmy dojechać na godzinę 9 rano do Kijowa. Faktycznie, o 9. zatrzymaliśmy się na dworcu autobusowym, gotowi wysiadać, ale w Żytomierzu. Całe szczęście poinformował nas o tym Ukrainiec, który wcześniej pytał dokąd jedziemy. Ponadto reszta autobusów kursujących do Ukrainy jest dość oldschoolowa, latem często zawodzi klimatyzacja. Raz zdarzyło nam się nawet jechać przechylonym autobusem – dobrze, że tylko do Lwowa. Minusem podróży autokarem są ukraińskie drogi, choć i polskie wschodnie trasy również pozostawiają wiele do życzenia. Niektóre odcinki przypominają rollercoaster, ale należy potraktować to jako kolejne doświadczenie! Przecież zachodnioeuropejskie standardy to nie uniwersalne standardy. ☺
Koszt biletu autobusowego: 150 zł z Warszawy (autobusy odjeżdżają z Dworca Zachodniego) – cena w jedną stronę
Czas podróży: 14 – 16 h (dotychczas najpunktualniejsze były linie Ecolines)
Nooo, generalnie autobus to jeden z gorszych pomysłów na podróż do Kijowa. Tylko z braku laku. Aczkolwiek kiedyś to tak najczęściej jeździliśmy, bo po prostu nie było sensownych cenowo lotów z Warszawy. Już są 😉
4. BlaBlaCar do Kijowa – niedrogo, przeważnie szybko i z ciekawymi ludźmi
Obok tanich lotów i podróży autokarem to kolejna niskobudżetowa opcja. Szczególnie polecamy osobom ze znajomością języka ukraińskiego lub rosyjskiego, bo na ogół to właśnie obywatele ukraińscy oferują przewóz. Ale i bez tego nie sposób nie porozumieć się, nasze języki są bardzo zbliżone. Wyprawa samochodem trwa trochę krócej niż autokarem, o ile nie utkniemy na granicy. Nasz rekord na trasie Warszawa – Kijów i analogicznie Kijów – Warszawa wyniósł 10 h, ale wtedy nie czekaliśmy na granicy. Pamiętamy jednak sytuacje, gdy trzeba było stać nawet 6 h. Nie wspominając czasów, gdy cały ten proces mógł zabrać nawet dobę… Na szczęście, obecnie trwa to szybciej!
Koszt: od ok. 85 zł w górę – warto do 150 zł, czyli do ceny za autokar
Korzystanie z BlaBlaCar opłaca się w państwach, w których benzyna jest dość tania (w Ukrainie 1 litr to koszt 2,6 zł – 3 zł – stan na kwiecień 2016, 4,30 zł stan na wrzesień 2020, ale zdrożało!). Na zachód Europy zdecydowanie nie będzie korzystne dla naszego portfela udanie się z BlaBla. Wtedy lepiej wybrać samolot, autokar lub autostop.
5. Autostop w Ukrainie – nie najszybciej, ale za darmo i z gwarancją wrażeń
Generalnie uważamy, że autostop to ekspresowy środek lokomocji, zapewniający wspaniałe przeżycia. W przypadku Ukrainy to drugie powinno się sprawdzić, ale z ekspresowością może nie być tak łatwo. Świetnie, jeśli jedziesz solo i uda Ci się zabrać z kierowcą TIR-a, których mnóstwo kursuje na tej trasie. Za to trudniej złapać stopa wśród lokalsów, ponieważ w Ukrainie wciąż popularne są sąsiedzkie podwózki z jednej wsi do drugiej lub pobliskiego miasta. A te nie są bezpłatne. Idea autostopowania nie jest powszechna w tym kraju, niektórzy ludzie dziwią się jak może to funkcjonować u nas (czyli w UE). Dlatego zamiast kciuka warto posłużyć się kartonikiem z kierunkiem podróży. To zdecydowanie odróżni Cię od mieszkańców czekających na sąsiedzką podwózkę, a kierowca MOŻE skojarzy, w jaki sposób się przemieszczasz. Należy jednak uzbroić się w cierpliwość, informować jak podróżujesz i czym jest autostop, ponieważ ze względu na popularność serwisu BlaBlaCar i częstsze niż w UE oczekiwanie zapłaty za „usługi” kierowcy na ogół nie mają pojęcia o tej formie transportu.
Zwykle polecany przez nas autostop tutaj niekoniecznie zadziała… Lepiej mieć przy sobie ekwiwalent w gotówce. Z drugiej strony, Ukraińcy są niezwykle pomocni, otwarci na podróżnych odwiedzających ich kraj, więc jeśli masz czas – śmiało możesz próbować. ☺
Teraz decyzja należy do Ciebie 🙂
Ukrainę odwiedzamy bardzo często. W sumie spędziłam tam prawie 4 lata, dlatego w oparciu o doświadczenie, wypróbowanie wszystkich dostępnych środków lokomocji polecamy w pierwszej kolejności skorzystanie z połączeń samolotowych, o ile cena na dany termin jest niewygórowana. Następnie proponujemy podróż autokarem (najbardziej komfortowym wyborem będą linie Ecolines lub FlixBus) oraz popularnym w Ukrainie BlaBlaCar. Dobra organizacja pozwoli na zamknięcie się w przedziale 170 – 300 zł za podróż na trasie Warszawa – Kijów – Warszawa. A sam Kijów, pełen niespodzianek zwiedzisz z naszym kompleksowym i kolorowym przewodnikiem.
Atrakcyjna cena transportu do Kijowa:
A żebyście mieli jeszcze punkt odniesienia:
1. samolot – do 350 zł (w obie strony)
2. BlaBlaCar – do 150 zł (w jedną stronę)
3. autobus – do 150 zł (w jedną stronę; z/do Warszawy)
A jakie są Wasze doświadczenia związane z podróżą do Ukrainy? Jakie przygody mieliście na granicy lub w trasie?
Wprowadzasz ludzi w błąd. Oczywiście że pociąg PRZEZ granice jest drogi. Ale nie przyszło Ci do głowy żeby dojechać czymś do granicy, albo nawet do Lwowa, i dalej pociągiem? Wtedy za podróż Lwów-Kijów czy Lwów-Odessa, z leżącym miejscem do spania płaci się 15-20 zł, co jest tańsze, wygodniejsze i szybsze niż bla bla car! Kolej na Ukrainie to chyba jedyna instytucja która działa nie tylko w miarę, ale i bardzo dobrze. Polska może się od nich uczyć.
Opcji jest wiele, artykuł mówi o połączeniach bezpośrednich. Idąc tym tokiem najtańszą opcją jest Polski Bus do Rzeszowa za 2zł, potem Przemyśl – bus na granicę, spacer z bagażami przez granicę, a z niej bus do Lwowa. Ze Lwowa pociąg do Kijowa (tylko tzw. plackarta będzie tania). Ceny w tzw. ku-pe są wyższe i wtedy lepiej nie rozdrabniać podróży. Taka opcja jest dobra dla znawców Ukrainy, autostopowiczów, ale niekoniecznie dla tych, którzy z Ukrainą do czynienia nie mieli, jadą pierwszy raz. My BlaBlaCarem trasę Wawa-Kijów pokonaliśmy nie raz w 10 i 12 h za 80 zł 😉 Od marca 2016 niestety wprowadzili opłatę rezerwacyjną. Wiele też przecież zależy od tego z której części Polski wyruszasz.
Co do ukraińskich kolei – sprawnie działają, ale na głównych trasach. Na pomniejszych, z których przecież korzystają miejscowi, niekoniecznie. By dojechać do miasteczka na Czerkasach (400 km od Kijowa), robisz aż 4 przesiadki! A często masz ciężkie bagaże, bo nazbierałeś ogórków, pomidorów z daczy 😉 Organizacja w kasach w wielu miejscach również pozostawia wiele do życzenia. Niekiedy i znając jęz. ukraiński ciężko coś tam załatwić – np. bilety grupowe.
Tak, ale myślę że można było wspomnieć o możliwośći pojechania pociągiem już z samej Ukrainy, bo ktoś kto nigdy nie był na Ukrainie czytając twój wpis pomyśli że wszystkie pociągi są drogie. Ogólnie sorki że na Ciebie tak naskoczyłem, ale jestem fanem plackartów, ze względu na ich wygodę i niskie ceny. Wydaje mi się że jakby wprowadzili takie pociągi w Polsce to by miały super wzięcie. Bo nawet jeśli podróż trwa dłużej niż np. autobusem, to lepiej jest przespać się wygodnie na łózku niz jechać te 8h siedząco. I oprócz tego że wygodnie, to oszczędza się czas (bo w nocy i tak by się spało) i pieniądze, bo nie płacimy za hotel. Pozdrawiam 🙂
Dość często jeżdżę na Ukrainę, z racji tego, że wciąż jest tam wiele kocich pomników do odkrycia 🙂
Mój dojazd tam, wygląda zazwyczaj tak:
Kraków-Rzeszów polskimbusem (10zł bez promocji, 2,2h)
Rzeszów-Przemyśl pociągiem (10zł, 1h)
Przemyśl-granica w Medyce (bus 2zł, 20min)
Przejście pieszo przez granicę zajmuje nie więcej niż pół godziny (z powrotem dłużej, ale jeśli masz plecak lub walizkę i widać, że jesteś turystą, to mrówki przepuszczą 😉
Szegini-Lwów marszrutką (6zł, 1,5h).
Zostaje jeszcze sporo czasu na spacer po Lwowie, jakieś piwka i koniecznie czeburak koło opery, a później nocny pociąg sypialny do Kijowa, bądź Odessy (15-20zł), oczywiście płackarta 🙂
I nagle okazuje się, że całkiem wygodna podróż z Krakowa nad Morze Czarne, kosztuje mniej niż nad Bałtyk 🙂
Dokładnie! Dzięki za szczegółowe rozpisanie – tym z Krakowa szczególnie się przyda i z Krakowa jest bardzo wygodnie! 🙂 My z Wawy, więc mamy sporo opcji, ale ta jest najtańsza właśnie i duużo wrażeń! 🙂
Hahaha, Kocie Podróże… bardzo nam miło, bo jesteś trochę naszym 'alter ego’ (albo my Twoim!), bo też ubóstwiamy koty i zahaczamy o kocie pomniki 😀 Jak zakładaliśmy bloga to nawet myśleliśmy o nazwie 'paws on paths’, czyli te klimaty. Ja właśnie odbyłam ceremonię pokłonów dla mojego rudzielca 😀 Pozdrawiam 🙂
Jestem na etapie planowania dłuższego wypadu na Ukrainę – do Kijowa i rozpatruje raczej tańsze opcje podróżowania (tanie loty wcale nie są takie tanie bo ok 250-300 zł z lotniska Chopina). Biorę pod uwagę przede wszystkich podróż autokarem (ceny z Warszawy do Kijowa ok 90-120 zł – https://bilety-autokarowe.e-podroznik.pl/. Czy ktoś może ma jakieś doświadczenia z podróży autobusem? Czy czas podróży faktycznie będzie w granicach 13-15h? Czy autobusy długo czekają na granicy? Czy może są w jakiś sposób uprzywilejowane i przekrajczają granicę bez kolejek?
Daria – autobusy faktycznie są uprzywilejowane – mają oddzielny wjazd. I często też jeździmy autokarem właśnie – z doświadczenia – kilka x momentalnie przekroczyliśmy granicę, ale zdarzało się i stać – z 2,5 h. Samochody mają o wiele gorzej 😉 Podróż faktycznie trwa 13-15 h. Co do tanich lotów – czy sprawdzałaś też ceny WizzAira? Bo od lipca będzie latać do Kijowa. I tu – spojrzałam właśnie na ceny – są np. bilety za 129 zł w niektórych terminach (podobnie do autokarowych). Przejrzyj te loty 😉 Może masz WizzDiscount Club? – wtedy trochę taniej by wyszło (jeśli wykonujesz więcej niż 2 zagraniczne loty w roku to wtedy w zasadzie ta karta się opłaca). Można też pojechać do Przemyśla i stamtąd pociąg do Kijowa za 75,7 PLN (17,9 EUR) albo z Przemyśla bus do Medyki (2 zł) – przejść pieszo granicę (szybko trwa), marszrutka (1,5h jedzie) – do Lwowa (6-7 zł) i ze Lwowa tani pociąg typu plackarta (często da się złapać pociąg Lwów-Kijów za ok. 18 zł – ale musi to być plackarta właśnie. Mam nadzieję, że znajdziesz transport pod siebie! 😉 A! i jeszcze co do autokarów – czasem autokary należące do ukraińskich przewoźników i polskich, które mają busy i biznesy w stylu lat ’90, mocno się spóźniają. Takim autobusem byłam o 2,5 h później w Kijowie, mimo że na granicy wszystko poszło szybko. Liczyć można na autokary – nowoczesne firmy… Ecolines zawsze byłam na czas, ale to 150 zł. Więc jeśli nie masz ściśle określonych terminów to poszukałabym jeszcze na stronie WizzAira 🙂 w podobnej cenie – szybszy transport. Jak coś to pisz i pytaj, czy tu, czy na FB 🙂
Mam pytanko. Panuję wybrać się pociągiem nocnym (godz 2 w nocy) między tarnopolem, a Czerniowcami… czy to jest bezpieczne? Mam na myśli, czy są duże szanse, że zostanę okradziony w pociągu, lub na stacji?
Absolutnie nie większe niż w Polsce! 🙂 Z kolei zawsze jak jedziemy pociągiem i śpimy, to trzymamy rzeczy blisko siebie/pod poduchą. Kwestia standardowej ostrożności. Jedź śmiało.
My ostatnio wybraliśmy się na wycieczkę do Kijowa. Sami zorganizowaliśmy sobie transport przez tą firmę ajmtransport Przygotowaliśmy cały plan podróży wspólnie z panią od nich z biura. i ruszyliśmy w drogę. Kosztowo wyszło przyzwoicie a nie byliśmy uzależnieni od nikogo. Gdzie chcieliśmy to mogliśmy się zatrzymać . Co chcieliśmy zwiedzić to mogliśmy zwiedzić. Spokojnie mogę polecić taką formę wycieczek