Podróż do Kolumbii już na horyzoncie i zastanawiasz się, co warto wiedzieć przed wyjazdem? A może Kolumbia dopiero trafiła na Twój podróżniczy radar i przeprowadzasz małe śledztwo, jak tam jest? Tranquilo, niezależnie od tego, na ile poważne masz zamiary wobec Kolumbii, powiemy Ci, jak przygotować się do podróży. Kolumbia to nasze najukochańsze miejsce na Ziemi, gdzie póki co spędziliśmy prawie rok. Znamy kraj z perspektywy turysty, jak i mieszkańca, więc chętnie podzielimy się naszym doświadczeniem. W tym wpisie znajdziesz takie przydatne informacje praktyczne jak m.in. to, kiedy najlepiej jechać na wakacje do Kolumbii, jak tanio dolecieć, jakim transportem zwiedzać czy chociażby jak wypłacać gotówkę z bankomatu za darmo. Z kolei atrakcje i ciekawe miejsca w Kolumbii odkryjesz na naszym blogu w zakładce „Kolumbia”. Od razu mówimy, nalej sobie kawy, nawet jeśli – póki co – nie jest to ta kolumbijska ♥, bo ten wpis jest długi jak telenowela.
Marzysz o Kolumbii, ale przydałoby Ci się wsparcie?
Już toniesz w researchu, a przecież czas nie jest z gumy. Dalej zastanawiasz się, gdzie jechać, żeby było bezpiecznie, a co omijać? Jakie miejsca są najpiękniejsze i jak to wszystko zmieścić w krótkiej podróży? Gdzie masz pewność spotkania kolorowych ptaków, leniwców i małpek? I jak sprytnie zorganizować transport – kiedy lepiej autobus, samolot, a może wynajem samochodu? No i kawa – gdzie spróbować tej najlepszej? Znamy na to odpowiedzi i chętnie Ci pomożemy. Umów się z nami na konsultację podróżniczą, podczas której rozwiejemy wszelkie Twoje wątpliwości i odpowiemy na te najbardziej głębokie niczym amazońska dżungla pytania. Możemy też zaplanować wszystko od A do Z i stworzyć dla Ciebie spersonalizowany plan podróży po Kolumbii. Ale taki, że zakochasz się i nie zechcesz stąd wyjeżdżać! Brzmi spoko? Odezwij się na hej@podrozewnaturze.pl
Kolumbia – położenie – wybrzeże Pacyfiku i wybrzeże karaibskie
Kolumbia leży w Ameryce Południowej i ma absolutnie wyjątkowe położenie. Dla nas ten kraj ma wszystko. No, może oprócz wysublimowanej kuchni, ale o tym jeszcze powiemy niżej. Sam_a oceń: jaką wspaniałą rzeczą jest mieć dwa wybrzeża! Kolumbia bowiem ma dostęp do Oceanu Atlantyckiego na północy (wybrzeże karaibskie), a także do Oceanu Spokojnego / Pacyfiku na zachodzie (wybrzeże pacyficzne). Położenie przy dwóch oceanach jest wyjątkowe w skali kontynentu, bo Kolumbia jako jedyna ma taki dostęp. Inne kraje cieszą się albo Pacyfikiem (jak np. Peru czy Chile), a inne tylko Atlantykiem (jak Brazylia czy Argentyna). Mało tego, Kolumbia ma jeszcze swoje wyspy! Rajskie San Andrés i Providencia, choć leżą bliżej Nikaragui, mocno na północ od Kolumbii, to są kolumbijskie.
Kolumbia – położenie – góry – Andy
Ale to, co Kolumbia ma najpiękniejszego, to Andy… Zjechaliśmy te góry od północy Ameryki Południowej aż po sam kraniec przy Ziemi Ognistej w Patagonii i to kolumbijska część zachwyciła nas najbardziej. Konkurencją są Andy w Peru, ale te mają bardziej surowe, skaliste, gotyckie i chłodne oblicze. Również piękne i warte zachodu! Natomiast jeśli ktoś, jak my, ukochał sobie przede wszystkim bujną zieleń, dżungle pełne wodospadów, szlaków bez końca, tropikalnych roślin i kolorowych ptaków, to Andy w Kolumbii powinny wlecieć jako nr 1.
Andy – góry w Kolumbii dzielą się na trzy kordyliery: Cordillera Occidental (Kordyliera Zachodnia), Cordillera Central (Kordyliera Centralna), Cordillera Oriental (Kordyliera Wschodnia). My najbardziej doceniamy Kordylierę Zachodnią i Centralną, bo góry są tu puchate niczym mech, bardziej tropikalne. Z kolei niektóre regiony Kordyliery Wschodniej, która przebiega m.in. przez Bogotę, bywają nieco suchsze i nie tak widokowe jak góry bardziej na zachód. Polecamy prędzej wybrać trekkingi w szerokiej okolicy Medellin, Pereiry, Ibague niż na linii południka biegnącego przez Bogotę. Co jest granicą pomiędzy poszczególnymi pasmami górskimi? Kordylierę Zachodnią od Centralnej oddziela Valle del río Cauca (Dolina rzeki Cauca), zaś Kordyliera Centralna od Wschodniej przecięta jest Valle del río Magdalena (Doliną rzeki Magdalena). Na wybrzeżu karaibskim, w pobliżu Santa Marta, Parku Tayrona, Palomino czy Minca znajduje się jeszcze masyw Sierra Nevada de Santa Marta.
Kolumbia – położenie – Amazonia
Mówiąc o geografii Kolumbii, absolutnie nie możemy pominąć Amazonii! Amazonia to fascynujący region, w którym również spędziliśmy kawał czasu. Zajmuje aż 1/3 powierzchni Kolumbii, rozciągając od Leticii do Nariño po Mitú. Eksploracji Amazonii spodziewaj się w okolicy Leticii i Puerto Nariño, a głębszych doświadczeń z szamanami w sąsiedztwie Mocoa.
Kiedy najlepiej jechać na wakacje do Kolumbii – co warto wiedzieć przed podróżą?
Wiemy, że Kolumbia ma plaże z dostępem do oceanu, góry i z dżunglami, i te nieco surowsze, ale i parną Amazonię. Jaka jest więc tutaj pogoda? Kiedy najlepiej jechać na wakacje do Kolumbii lub pracę zdalną jako digital nomad? Odpowiedź jest prosta: przez cały rok. Pod żadnym pozorem nie dajcie się wrobić, że tylko w określonym terminie. Nie ma czegoś takiego jak najlepszy miesiąc na podróż do Kolumbii. Wynika to z tego, że każdy region, każda wręcz okolica to nieco inny klimat i nie ma „złotego środka”. W Medellin panuje wieczna wiosna, Cartagena jest gorąca, w Bogocie potrafi powiać chłodem, a Amazonia jest zawsze duszna, tylko czasem mniej, czasem bardziej.
Kolumbia – klimat – kiedy najlepiej jechać
Kolumbia znajduje się w strefie klimatów równikowych, więc w wielu regionach można spodziewać się sporej wilgotności. Nie oznacza to jednak, że wszędzie jest ciepło. Jeśli chodzi o temperaturę powietrza, to mamy tu piętrowość klim. Zatem temperatura spada wraz z wysokością. Możesz więc najpierw chodzić w krótkim rękawku na 2200 m.n.p.m, a wybierając w najwyższe góry potrzebować ciepłej kurtki. W Medellin rano na chillu wypijesz kawę w szortach, a wieczorem w Cartagenie będziesz marzyć, żeby je zdjąć. Z kolei za kilka dni postanowisz wybrać się w okolice Nevado del Tolima (5 215 m n.p.m) i puchówka nie będzie przesadą. Kolumbia jest piękna, bo możesz w niej „zmieniać światy”. Wystarczy godzinka, dwie samolotem, by nieco zmienić klimat lub krajobraz.
Kolumbia – klimat – pora deszczowa i temperatury według regionów
W Kolumbii nie ma jednej pory deszczowej wspólnej dla całego kraju. Tylko w kilku departamentach występuje typowa pora deszczowa. Poza nimi są regiony przeważnie suche, jak i takie, gdzie pada codziennie, choć nie za długo i przyjemnie ciepło.
Pogoda w górach
W Andach temperatura zależy od wysokości. Przeważnie jednak panuje tu około 26°C w dzień i 14-18°C w nocy. Pada często, ale ten deszcz jest zbawienny, ciepły, zwykle krótki. Dzięki niemu Andy w Kolumbii są tak bujnie zielone i żyzne. Często też możemy liczyć tu na tęcze po rzęsistej ulewie.
Pogoda na Pacyfiku
Na wybrzeżu Pacyfiku wilgotno jest przez cały rok, a temperatura wynosi 26-33°C. Na wybrzeżu pacyficznym najwięcej deszczu jest w sierpniu i październiku. Najmniej pada w styczniu i lutym. Ale to dżungla, strefa lasów tropikalnych, padać więc może każdego dnia.
Pogoda na Karaibach
Z kolei wybrzeże karaibskie jest zawsze gorące, z temperaturą 26-33°C i największymi opadami od maja do końca listopada. Tu akurat występuje typowa pora deszczowa. Najmniej pada, gdy trwa pora sucha, od stycznia do końca marca. Za to najbardziej wschodni kraniec kolumbijskich Karaibów, region La Guajira, to prawdziwa pustynia i należy nastawiać się na jeszcze wyższe temperatury do 36°C.
Pogoda w Amazonii
Z kolei pora deszczowa w Amazonii przypada na listopad-maj. Podnosi się wtedy poziom Amazonki, która robi się szersza, osiągając swoją potęgę w lutym. Ten sezon miejscowi nazywają agua alta (wysoka woda). Najwyższa wilgotność i najwięcej komarów w Amazonii występują właśnie w sezonie wysokiej wody. Część szlaków jest nieprzechodnia, zalewana i trzeba przemieszczać się po nich wąskimi łodziami peque peque. Z kolei pora sucha w Amazonii kolumbijskiej to okres czerwiec-listopad. Pada już mniej, a woda w Amazonce osiąga niższy poziom. Dlatego sezon ten nazywa się agua baja (niska woda). Wilgotność powietrza jest nieeeco niższa, choć w dżungli ciuchy i tak się mogą lepić.
Wniosek? Przy takich różnicach w regionach albo zwiedzasz jeden, co trochę mija się z celem podróży, albo idziesz na całość. I my to rekomendujemy, bo Kolumbia jest tak bajecznie piękna i zielona właśnie dzięki deszczom. Tak jak w Polsce deszcz nieprzyjemnie zacina, tak w Kolumbii możesz delektować się jego dźwiękami przy kawie lub ciepłem na ciele. Jedyne co, to na szlakach trzeba zwiększyć wtedy ostrożność. Przerobiliśmy każdy sezon w Kolumbii i żadnego miesiąca się nie „boimy”. I tak zmiany klimatu sprawiają, że pogoda jest bardziej zmienna i pory się przesuwają. Wskazane w tekście miesiące traktuj więc umownie. A ewentualne deszcze – jako część doświadczenia.
Pogoda – Kolumbia – jak się spakować, co zabrać na wyjazd?
Informacje praktyczne o klimacie i pogodzie sprowadzają się do pytania: „No to jak w końcu mam się spakować?”. Zasada jest prosta, na wyjazd warto zabrać różne rodzaje ubrań. Przygotuj się na temperatury tak wiosenne, jesienne, jak i z upalnego lata. Oto mini checklista rzeczy, które trzeba spakować:
- kurtka przeciwdeszczowa (nie za gruba, bardziej cienka, w tropiki, niż zimowa)
- koszulki z krótkim rękawkiem lub topy (oddychające, jakościowe materiały)
- lekka odzież dolna (spodenki, szorty lub spódniczki)
- ciepła bluza lub sweter lub polar
- spodnie trekkingowe lub leginsy
- skarpety za kostkę na szlaki (dłuższe chroniące przed błotem i insektami chcącymi pożreć Twoje kostki)
- buty trekkingowe
- sandały na plażę czy lżejsze szlaki (opcjonalnie klapki, ale wtedy już nie sprawdzą się na żadnym szlaku)
✺ Przeczytaj tekst Bezpieczeństwo w Kolumbii, bo warto też wiedzieć czego nie zabierać do Kolumbii.
Ochrona przeciwsłoneczna w Kolumbii – jak się spakować – dobre filtry SPFy
Kolumbia znajduje się blisko równika, co sprawia, że słońce świeci tu bardziej pionowo. Potrafi dać się we znaki i zdecydowanie należy smarować się filtrem przeciwsłonecznym. Radzimy kupić go w Polsce, bo w Kolumbii nie zawsze są tanie. Poza tym składy pozostawiają sporo do życzenia. Jako że rynek kosmetyków jest nam zawodowo bliski, chętnie polecimy Ci dobre kremy SPF 50, z wysokim PPD (ochrona przed UVA). Te SPF-y będą typowo na twarz i szyję, do ciała możesz wybrać inne, większe opakowania. Na twarzy nie oszczędzaj, policzki i nos podziękują Ci ♥
Kolumbia – tanie loty – jak tanio dolecieć?
Niestety, nie ma czegoś takiego jak bezpośrednie loty z Polski do Kolumbii. O Kolumbię trzeba trochę powalczyć jak o niedostępną kochankę. Polecimy za to bezpośrednio lub z przesiadkami z Europy. Bezpośrednie loty z Europy możesz znaleźć z Madrytu, Paryża, Amsterdamu, Londynu, Frankfurtu czy Berlina. Warto wiedzieć, jakie linie lotnicze latają do Kolumbii. Zwróć uwagę na KLM, Lufthansa, Iberia, Air France, Air Europa czy kolumbijską linię Avianca. Lotów szukaj przez Google Flights czy Skyscanner. Jeśli nie masz do tego głowy, możemy znaleźć tani lot za Ciebie. Wystarczy, że zamówisz u nas spersonalizowany plan podróży, wtedy zaopiekujemy się Twoją podróżą od A do Z.
Dobrym pomysłem jak zaoszczędzić na locie, a przy okazji zobaczyć więcej, są loty z przesiadką przez np. Dominikanę, Kubę, Panamę czy Meksyk. To również państwa, do których zdarza się ustrzelić korzystną cenę, a z nich bardzo często loty do Kolumbii są już tanie. Tutaj jednak uczulamy, że przeważnie w regionalnych liniach sporo kosztuje bagaż, więc finalnie taki bilet-składak nie zawsze wyjdzie taniej. Szczególnie, że to w wielu europejskich liniach masz aż dwa bagaże podręczne za darmo, z których de facto jeden jest naprawdę duży. Ale próbować warto, szczególnie, jeśli Twoja podróż do Kolumbii jest tylko jednym z etapów długiej podróży po Amerykach.
Cena biletów lotniczych do Kolumbii – praktyczny przewodnik
Ceny biletów z Polski do Kolumbii oscylują około 4000 – 5500 zł w obie strony. Niestety tanio nie jest. Na szczęście na miejscu wydatki będą już przyjemniejsze! Polecamy uzbroić się w cierpliwość i szukać różnych opcji lotu. Wiemy, że da się dolecieć i wrócić i za 3000 zł. To już jest atrakcyjna cena w przypadku biletów do krajów Ameryki Południowej. To jak, za ile udało Ci się znaleźć lot do Kolumbii? ♥ Jeśli jeszcze go nie masz, możesz od razu sprawdzić cenę w wyszukiwarce poniżej.
Kolumbia – czy trzeba mieć bilet powrotny? Informacje praktyczne – co warto wiedzieć przed wyjazdem
Co warto wiedzieć jeszcze przed wyjazdem do Kolumbii? Ano, że według prawa Kolumbii trzeba mieć bilet powrotny, który należy okazać przy odprawie jeszcze w Polsce czy innym kraju wylotu. Migracja Kolumbii nie zawsze to sprawdza, bo założenie jest takie, że robią to linie lotnicze, z którymi przylatujesz do Kolumbii. I faktycznie, nas na odprawie zawsze pytano o okazanie biletu powrotnego. Ani razu go nie mieliśmy, a tylko nieopłaconą rezerwację i to przechodziło. Ale tylko dlatego, że do Kolumbii nigdy nie lecieliśmy z Polski a z krajów latynoskich, więc nikt nie rozumiał polskiego i że to nieopłacony bilet. Jeśli masz luźny plan podróży bez biletu powrotnego i potrzebujesz rady w tym temacie, możesz umówić się z nami na konsultację podróżniczą.
O wszystkich zasadach wjazdu do Kolumbii, dokumentach do wypełnienia (Check-Mig), ewentualnych wizach (np. dla cyfrowych nomadów) przeczytasz na blogu tutaj.
Kolumbia – jaki transport – jak zwiedzać kraj?
Jakim transportem poruszać się na miejscu? To sporo zależy od tego, ile masz czasu na podróż. Im masz go mniej, tym częściej będziesz korzystać z linii lotniczych.
Kolumbia samolotem – transport – informacje praktyczne
W tym filmiku wymieniamy linie lotnicze w Kolumbii. Powierzchnia Kolumbii wynosi 1 142 000 km², a więc jest 3,5 razy większa niż Polski. Dlatego kraj ma świetną siatkę połączeń lotniczych. Co prawda nierzadkie są opóźnienia, ale przy dłuższych dystansach i tak zaoszczędzisz sporo czasu względem autokarów. Warto wiedzieć, że zdarza się, że ceny lotów są takie same jak autokarów na danym odcinku. W takim przypadku wybór transportu w krótkiej podróży będzie dość prosty.
Autokary i autobusy w Kolumbii – transport – informacje praktyczne
Oprócz samolotów możesz poruszać się autokarami. Są one całkiem przyzwoite, choć w porównaniu do innych w Ameryce Południowej, mniej ekskluzywne i z mniejszą przestrzenią. Nie ma tu więc „nocnych autokarów”, w których siedzenia wygodnie rozkładają się jak w Peru czy Brazylii. Na krótszych trasach jeżdżą mniejsze autobusy collectivo. My chwalimy sobie podróże autobusami po Kolumbii, bo gwarantują widoki. Ale w parze idą zakręty przyprawiające o zawrót głowy… Z chorobą lokomocyjną jest tu naprawdę trudno i okazało się, że to w Kolumbii najbardziej podchodziły nam żołądki do gardła. Utwierdziliśmy się w tym, bo naszą półtoraroczną podróż po Ameryce Południowej zaczęliśmy w Kolumbii, a potem – z tęsknoty za nią – zakończyliśmy też na niej. Żadne górskie serpentyny w Peru czy Boliwii nie pokonywały nas tak, jak te w Kolumbii. Tak że zdecydowanie warto mieć ze sobą Aviomarin. Tutaj lek jest znany pod inną nazwą (np. Pasedol), najlepiej jest więc w aptece pytać o substancję czynną, czyli: dimenhidronato.
Taksówki – Uber w Kolumbii
Taksówki w Kolumbii są naprawdę tanie. Dla dwóch osób często kosztują mniej niż transport komunikacją miejską. A jeśli Twoja grupa jest większa, to w ogóle bardzo się opłacają. Polecamy korzystać z Ubera lub Cabify – są to bardzo bezpieczne taksówki. Na ulicach zobaczysz pełno żółtych taksówek, jednak rekomendujemy korzystać z tych na aplikację. W aplikacji widzisz, kto po Ciebie przyjeżdża, system widzi Twoją trasę, możesz wystawić opinię, odwołać się etc. „Żółci” taksówkarze też nie są źli, zdarzało się nam z nimi jechać, gdy nie było innej opcji. Ale takie auto to większe ryzyko podszycia się pod taksówkarza, bo tu nie ma apki, która monitoruje Twój przejazd.
A ogólnie to taksówkarze w Kolumbii są wspaniałymi rozmówcami. Rozmawia się z nimi zupełnie inaczej niż z „naszymi” gburowatymi kierowcami. Bardziej jak z kumplem czy fajnym wujkiem. W taksówce zrobisz research, otrzymasz cenne wskazówki, pogadasz o ochronie przyrody, rodzinie, jedzeniu. Kolumbijczycy to bardzo ciepli i dobrzy z natury ludzie, a taksówkarze nie są tu wyjątkiem.
Jeszcze jedna informacja: taksówki na aplikację w teorii nie są legalne w Kolumbii (i kilku krajach kontynentu). Ale w praktyce działają i jest to popularny transport. Także wśród Kolumbijczyków. Oznacza to jednak, że niektórzy kierowcy mogą Cię poprosić, żeby usiąść z przodu. Nie zdziw się wtedy, to normalne! Chodzi o ewentualną kontrolę policji i wrażenie, że w samochodzie jedzie ktoś znajomy. Jeśli nie znasz hiszpańskiego, możesz od razu usiąść z przodu lub spytać „na migi”. Jak możesz się domyślić po powyższym, kierowcy żółtych taksówek niekoniecznie przepadają za uberowcami – podobny motyw przerabialiśmy i w Polsce.
Taksówki w Kolumbii – czy są bezpieczne?
Za dnia możesz poruszać się transportem miejskim, ale pewnie okaże się to mało efektywne czasowo. W nocy zaś koniecznie korzystaj z Ubera, szczególnie po imprezie. W nocy na pewno nie wracaj długą trasą pieszo, żeby nie kusić losu. O bezpieczeństwie w Kolumbii napisaliśmy cały przewodnik tutaj. O bezpieczeństwie w Medellin z kolei mówi ten wpis.
Język urzędowy w Kolumbii – informacje praktyczne
W Kolumbii obowiązuje język hiszpański. Choć tu nazywa się castellano (jak synonimicznie określa się język hiszpański i jak jest to zapisane w Konstytucji Kolumbii) a nie español. W Kolumbii brzmi on najpiękniej, najbardziej melodyjnie i „czysto”. Jeśli ktoś chce się nauczyć języka hiszpańskiego, niech przyjeżdża do Kolumbii! Przyspieszone kursy w szkołach językowych nie są wygórowane cenowo, a kolumbijski akcent jest najłatwiejszy. Mamy tu z głowy jedną formę – „wy” – bo zamiast niej używa się „państwo/oni/one” – ustedes. Akcent zaś jest przyjemny i łatwo się z nim osłuchać. Naprawdę, to najlepsze miejsce do nauki hiszpańskiego.
A czy trzeba znać język hiszpański, żeby podróżować po Kolumbii? W naszym duecie Michał zna hiszpański biegle, bo kończył dwujęzyczne liceum Cervantesa, ja zaczęłam się uczyć dopiero w podróży, w praktyce. Z tych dwóch perspektyw możemy ocenić, że nasza podróż i miłość do Kolumbii nie byłaby tak świadoma i pełna, gdyby nie język hiszpański. Bez niego nie docieralibyśmy do lokalnych perełek. Bez niego nie udałoby się nam realizować wypraw do Amazonii na własną rękę. Nie mielibyśmy wspaniałych przyjaciół w Kolumbii. I nie trafialibyśmy do rdzennych społeczności. Nie mielibyśmy kontaktów do majstrów pod ewentualny dom w Kolumbii. I w końcu bez niego nie układalibyśmy dla Was planów podróży po krajach Ameryki „Łacińskiej”.
Na początku podróży nie rozumiałam wszystkiego, zdarzało się też zrozumieć coś opacznie. Gdyby nie Michał, organizacja tej podróży i życia w Kolumbii, jak i wielość doświadczeń stałyby na niższym poziomie. Język otwiera drzwi do rozmów z Kolumbijczykami, którzy mają serca na dłoni i podzielą się z Tobą wszelkimi informacjami. A że angielskiego praktycznie nie znają, tylko hiszpański jest kluczem…
Zwiedzanie Kolumbii bez języka hiszpańskiego, tylko z angielskim
„Ale co, jeśli nie znam hiszpańskiego? Czy język angielski wystarczy?” Uważamy, że będzie to pewnego rodzaju wyzwanie, ale uspokajamy, bo tak samo jest, gdy jedziesz do Tajlandii czy Wietnamu. W tych krajach też raczej nie znasz języka. Owszem, tam turystyka wymusza na właścicielach usług turystycznych znajomość angielskiego, w Ameryce Łacińskiej nieco mniej (przez powszechność hiszpańskiego), ale dla Ciebie zasady są podobne: bazujesz na wiedzy w Internecie, mowie ciała, przyjaznym uśmiechu czy Google Translate. Możesz też ewentualnie posiłkować się elektronicznym tłumaczem.
Podróż tylko z angielskim lepiej zaplanować jeszcze przed wyjazdem. Dobre przygotowanie zmniejszy stres i liczbę niezbędnych interakcji w nieznanym języku. Na dworcach rzadko kiedy ktoś Ciebie zrozumie, więc warto zawczasu zrobić większość rezerwacji i mieć gotowy plan zwiedzania. Jeśli chcesz przeżyć przygodę życia i mieć z głowy research i planowanie, chętnie stworzymy dla Ciebie spersonalizowany plan podróży. Dzięki niemu będziesz czuć się w Kolumbii bezpiecznie i spotka Cię mniej stresujących niespodzianek. Bo te piękne niespodzianki na pewno są przed Tobą, co do tego nie mamy wątpliwości! A nieprzyjemne pomożemy Ci zredukować do minimum! Interesuje Cię plan podróży od A do Z? Śmiało odezwij się na hej@podrozewnaturze.pl
Waluta i płatności w Kolumbii – informacje praktyczne – Kolumbia
Walutą w Kolumbii jest peso kolumbijskie (COP). W obiegu są banknoty o nominałach: 2 000, 5 000, 10 000, 20 000, 50 000, 100 000 COP, a także monety o wartości: 5, 10, 20, 50, 100, 200, 500 i 1000 COP. Przeważnie używać będziesz banknotów. Swoją drogą, to jedne z najładniejszych banknotów na świecie – mają wizerunki zwierząt.
1 PLN to około 1000 COP, 10 PLN to około 10 000 COP, 100 PLN to około 100 000 COP. Podajemy tę kwotę w przybliżeniu, bo w ciągu roku co raz peso a to umacnia się, a to słabnie względem złotówki. Czasem więc 1 000 COP wynosi powyżej 1 PLN, a czasem poniżej. Można więc umówić się, że żeby obliczyć cenę, wystarczy „uciąć” trzy zera. Taki przelicznik sprawia, że naprawdę łatwo ocenić na pierwszy rzut, ile za coś w Kolumbii płacimy. Pewnie też udało Ci się już zauważyć, że w Kolumbii łatwo być milionerem_ką! 1 000 000 peso colombiano to około 1 000 złotych.
Bezpłatne bankomaty w Kolumbii
Wypłaty bez prowizji pozwalają znacząco zaoszczędzić. Które bankomaty są bezpłatne i nie pobierają prowizji? W Kolumbii polecamy korzystać z bankomatów Davivienda. Bank ma logo z czerwonym napisem i domkiem. Żaden bankomat Davivienda nie pobierze prowizji od wypłaty. Jednorazowo możesz wypłacić 400 000 COP, czyli równowartość około 400 zł. Jeśli chcesz wypłacić więcej, musisz włożyć kartę jeszcze raz i wypłacić kolejną gotówkę. Inne bankomaty pobierają prowizję.
W Kolumbii możesz korzystać zarówno z kart Visa, jak i Mastercard. My zachęcamy do płatności kartami Revolut, które mają bardzo korzystny spread walutowy. Na Revolucie możesz złotówki wymienić zarówno na dolary, jak i na peso kolumbijskie. Podczas podróży do Kolumbii najbardziej opłaca się przechowywać środki w dolarze, bo wymiana na peso daje kursowo taki sam efekt. A lepiej zawsze zostać z dolarem niż peso. Pewnie już znasz kartę Revolut, ale jeśli nie, możesz ją zamówić na oficjalnej stronie jeszcze przed podróżą.
Kolumbia – przepraszam, która godzina?
Różnica czasu między Kolumbią a Polską wynosi 6 h lub 7 h, zależnie od czasu zimowego lub letniego. Kiedy więc w Kolumbii jest 12.00 (południe), w Polsce mamy 18.00 lub 19.00.
Warto wiedzieć, że w Kolumbii jasno robi się około 5.30, a ciemno już o 18.30. Pamiętajmy, że to blisko równika, dzień i noc mają więc podobną długość przez cały rok. Wpływa to na plan dnia i należy to uwzględnić przy schodzeniu z gór, wychodzeniu ze szlaków w dżungli czy zachowaniu bezpieczeństwa w dużych miastach.
Gniazdka w Kolumbii – informacje praktyczne
To, co warto wiedzieć jeszcze przed podróżą, to jakie gniazdka są w Kolumbii. Różnią się one od tych w Polsce czy Europie. Sieci elektryczne w Kolumbii dostarczają napięcie 110-120 V przy częstotliwości 60 Hz. Gniazdka są typu amerykańskiego (A i B). Przydatne będą więc wtyczka czy przejściówka, żeby móc podładować sprzęt. Zdarza się, że w noclegu są takie adaptery, jednak nie za często. Dobrze jest kupić je zawczasu, żeby nie tracić czasu podróży na chodzenie po sklepach. Podrzucamy namiar na przejściówkę, możesz złapać tę albo kupić podobną.
Karta SIM – Internet mobilny w Kolumbii
Najpopularniejsze firmy, w których kupisz Internet mobilny to Claro, Movistar i Tigo. My polecamy Claro, mają gęstą sieć nadajników. Zasięg Claro jest nawet w niektórych miejscach w Amazonii, która powoli się digitalizuje. Wszystko po to, żeby obywateli z tej części Kolumbii również włączyć do „systemu”. Dzięki temu będą m.in. mogli samodzielnie obsłużyć rezerwacje turystów czy poznać widełki za usługi turystyczne – w momencie gdy robiły to tylko agencje, niemal cała marża za wycieczki szła dla nich, a lokalni przewodnicy zarabiali niewiele. Miejmy nadzieję, że Internet wprowadzi uczciwe stawki i wesprze życie społeczeństw, które dotąd były często wykluczone.
Karta SIM i Internet mobilny w Kolumbii nie są drogie. To wydatek około 30-50 zł miesięcznie zależnie od pakietu. 2GB Internetu na 2 tygodnie to około 20 zł. Wybierz pakiet, który oferuje nielimitowane media społecznościowe (Whatsapp, Facebook), dzięki temu więcej gigabajtów pójdzie na googlowanie informacji. Super, gdy Whatsapp jest w pakiecie, bo wtedy nie musisz wykonywać połączeń telefonicznych do przewodników czy właścicieli noclegów – zwykle korzystają oni właśnie z Whatsappa.
Przykładowe ceny w Kolumbii – co warto wiedzieć przed wyjazdem – przewodnik
Kolumbia jest tania czy droga? Z tego praktycznego przewodnika wiesz już, że loty tutaj nie są tanie. Jednak na miejscu, w Kolumbii, nie jest drogo. Znacząca część parków narodowych, zielonych terenów, szlaków trekkingowych jest za darmo. Albo za symboliczną, niedużą opłatę. Biorąc pod uwagę dynamiczny rozwój Kolumbii, wzrost zainteresowania turystów tym dotąd niedocenianym krajem, spodziewamy się wzrostu cen. Również na rynku wynajmu mieszkań i noclegów, co już można zaobserwować w miastach dużych jak Medellin, czy małych miasteczkach jak Jardin.
Koszt budżetowego noclegu w hostelu to około 60-100 zł. Ceny pokoju lub apartamentu dwuosobowego z łazienką startują od 70 zł, zwykle wynosząc 100-150 zł. Powyżej 400 zł można liczyć już na super standard. Noclegów w Kolumbii szukaj tutaj lub tutaj. Mieszkanie lub apartament na wynajem miesięcznie kosztuje od 1400 zł wzwyż, realnie do 3500 zł. (Jeśli chcesz uciec na zimę do Ameryki Południowej, możemy pomóc Ci to zorganizować). Transport w Kolumbii jest stosunkowo niedrogi. Przykładowo trasa z Medellin do Cartageny (13 h drogi, 650 km) to koszt 150 zł. Za krótsze trasy zapłacisz około 20-40 zł. Pamiętaj, że długie dystanse możesz pokonać samolotem. Bilety lotnicze w Kolumbii zwykle są tanie. Przelot to często 70-200 zł + koszt bagażu (ok. 50 zł). Wiele tras finansowo i czasowo opłaca się pokonać więc samolotem.
Ceny w restauracjach – Kolumbia
A jak wyglądają ceny w restauracjach i lokalnych jadłodajniach? Dobre miejsca, gdzie jedzą lokalsi, to zwykle koszt 16-25 zł za obfity posiłek z zupą, daniem głównym i napojem. Restauracje z międzynarodową kuchnią to już większy rozstrzał cenowy: od 20 zł do 60 zł zależnie od dania. Mierz raczej w dolną granicę, bo za 30-35 zł w Kolumbii spokojnie się najesz. Porcje w Kolumbii przeważnie są od serca, nie raz zdarzało się, że wystarczał nam jeden talerz na dwoje.
Ceny w sklepach – Kolumbia
Ceny w sklepach w Kolumbii są mniej więcej porównywalne z polskimi. Można przyjąć, że nieco tańsze są warzywa i owoce. Produkty typu ryż czy makaron są podobne cenowo. Dużo droższe są sery, nabiał, jogurty naturalne czy słodycze. W Kolumbii nie oczekuj produktów jak ser pleśniowy czy jogurt naturalny, bo naturalny jest on tylko z nazwy. Większość jogurtów zawiera słodziki i niezdrowe substancje, w UE zakazane już dawno. Są to produkty premium, traktowane niczym probiotyki. Za jogurt prawdziwie naturalny zapłacisz 25 zł (ale będzie nawet spory), za średniej jakości ser pleśniowy zapłacisz 30 zł, za czekoladę Milka 16 zł. Nabiał i pieczywo to jest coś, czego trzeba się najeść zanim wyjedziesz do Ameryki Południowej. Jeśli ciekawią Cię nasze koszty życia w Kolumbii, podsumowaliśmy je w tym filmiku.
Wskazówka: wchodząc do sklepu w Kolumbii, pamiętaj, że ceny produktów świeżych jak owoce i warzywa są podane za librę. Libra to około 0.45 kg. Żeby obliczyć przybliżony koszt za kilogram musisz cenę na kartoniku pomnożyć razy dwa.
Oto przykładowe ceny w Kolumbii:
- jaja – około 11 zł (za 10 sztuk)
- woda – około 2 zł (za 1 litr)
- mleko – około 3,5 zł
- ryż – 5 zł (za 1 kilogram)
- płatki owsiane – 5 zł (opakowanie 400 g)
- chleb tostowy pełnoziarnisty – około 10 zł
- chleb na zakwasie – 17-30 zł (w rzadkich, drogich piekarniach, bo to rarytas)
- kolendra – około 1,20 zł (pęczek)
- limonka – około 2 zł (za kilogram)
- awokado hass – około 1,20 zł (za sztukę)
- ogromne awokado – około 5 zł (za sztukę)
- marakuja – około 3,5 zł (za kilogram)
- mangostan – około 38 zł (za kilogram)
- ananas – około 6 zł (za sztukę)
- sałata – około 2,5 zł
- winogrona Isabella – 5 zł (za kilogram)
- tuńczyk w puszce – 5 zł
- oliwa z oliwek – 16 zł (za 0,5 litra)
- Coca-Cola – 5 zł (za 1,5 litra – czasem jest tańsza niż woda…)
- masło orzechowe – 8,5 zł (za słoik 300 g)
- czekoladowy batonik Jumbo – 5,5 zł (polecamy na szlaki, dobry skład)
- żelki Colombina – 3,5 zł (też polecamy na szlaki, bo nie ma w nich chemii)
Jeśli wybierasz się do Kolumbii na dużo dłużej i chcesz wiedzieć: w których supermarketach robić zakupy, gdzie kupować warzywa i owoce, gdzie całą resztę, gdzie znajdziesz puszkę pomidorów do spaghetti, gdzie orzechy, a gdzie wegańskie produkty – umów się z nami na konsultację podróżniczą. To, co w Europie jest oczywiste, w Kolumbii niekoniecznie takie jest 😅
Co warto przywieźć z podróży po Kolumbii – pamiątki kulinarne
Pomysły na prezenty lub pamiątki z Kolumbii moglibyśmy wymieniać długo! Ten kraj ma tyle dobrego i pięknego, że łatwo coś znajdziesz. Warto przywieźć największe dobro narodowe Kolumbii, czyli kawę. W ziarnach, bo mielona to już nie ten sam smak czy jakość. Jeśli zastanawiasz się, gdzie kupić dobrą kawę, listę dobrych kawiarni znajdziesz w naszej mapie-przewodniku po atrakcjach Medellin. Każdą kawiarnię z tej mapy odwiedziliśmy dziesiątki razy i wyselekcjonowaliśmy je spośród wielu. Możesz mieć pewność, że to sama śmietanka spośród kawiarni, nawet jeśli kolumbijską kawę najlepiej degustować filtrowaną! Kolejne mapy i kolejne kawiarnie Kolumbii – już niebawem.
Tak jak Kolumbia dla kawoszy jest idealna, tak miłośnicy kulinarnych podróży i prawdziwi foodies nie przywiozą stąd wiele. Bo to, co czasami w Kolumbii może zawodzić, to kuchnia. Często ciężka, słabo doprawiona, bywa że monotonna. Za to napoje, soki, wariacje lemoniad mają pyszne. Jednym z naszych ulubionych orzeźwiających napojów jest guandolo, które powstaje m.in. na bazie paneli. Taką panelę możesz przywieźć z Kolumbii i Ty. Panela to nierafinowany cukier trzcinowy, powstający przez odparowanie świeżego soku.
Kakao to również bardzo kolumbijski specjał. Można kupić kakao do picia lub kakao w ziarnach, uznawane za superfood. A skoro jest kakao, to są i czekolady. Choć wybór nie jest tak obfity jak w Peru i nie są tak sławne jak tamtejsze, to w dobrych kawiarniach i na półkach premium w supermarketach da się znaleźć te kraftowe. Żeby zasmakować w południowoamerykańskiej czekoladzie nie można jej gryźć. Aby poczuć jej walory smakowe, należy ją ssać, by powoli rozpuszczała się na języku i rozpływała po podniebieniu. To zupełnie inny smak niż znamy z Europy. Koszt niezłej kraftowej czekolady startuje od 11 zł w górę. W całej Ameryce Południowej spodziewaj się nawet wyższych cen za czekoladę niż w Kolumbii. Niestety tutaj to rarytas, nawet jeśli kakao ma tu doskonały grunt pod uprawę.
Co warto przywieźć z podróży po Kolumbii – rękodzieło
A co oprócz zakupów kulinarnych? Na pewno poncho. W Kolumbii funkcjonuje szczególnie pod nazwą ruana. Wybór może nie jest taki jak w Peru, ale są miejsca z perełkami. Również biżuteria kolumbijska robi wrażenie. Powstają tu kolorowe kolczyki, bransoletki i naszyjniki z koralików (chakiras), które pokochają wszyscy doceniający etniczne klimaty i rękodzieło. Można też znaleźć kolczyki z piórem ary czy innych kolumbijskich papużek.
Pozostając w klimatach rękodzieła, z Kolumbii przywieźć można różnokolorowe torby na ramię. Mochila najczęściej kupisz na wybrzeżu karaibskim, jako że najpopularniejsze wzory pochodzą spod igły ludu Wayuu. Mochilas od Wayuu są bardzo kolorowe i barwione naturalnymi składnikami. Znane są również mochilas od Arhuaco, które mają kolory ziemi – biel, beż, brąz i czerń.
Wchodzenie do butikowych sklepików z odzieżą może się skończyć nie lada rachunkiem dla fanek ubrań w stylu etno lub boho. Pełno ich w każdym większym mieście Kolumbii, chociaż trzeba wiedzieć, gdzie szukać. W małych, turystycznych miasteczkach jak karaibskie Palomino czy andyjskie Salento również je znajdziesz.
Absolutnie fantastyczne są także hamaki kolumbijskie, które mają przepiękne kolory i wzory. To już wydatek minimum kilkuset złotych, a nawet i około 1500 zł, jeśli mowa o handmadzie i jakościowych niciach.
Idąc dalej, może mamy na pokładzie kolekcjonerów kapeluszy? Jeśli tak, sombrero vueltiao to coś dla Ciebie! Tworzy się je z trzciny (caña flecha). Kolory są przeróżne – od tradycyjnego beżowo-czarnego po różnokolorowe. To, co świadczy o jakości kapelusza to jego elastyczność przy zginaniu. Im bardziej giętki, tym wyższa jakość. Wpływa na to ilość włókien trzciny, która została wykorzystana do jego produkcji. Najmniej włókien, bo 15, ma kapelusz Quinciano, najwięcej zaś Veintisiete, który – jak sama nazwa mówi – spleciono z 27 pasm trzciny.
Praktyczny przewodnik po Kolumbii – podsumowanie
Kolumbia to fascynujący kraj, który warto odwiedzić. Narosło wokół niego dużo mitów, ale niech one nie odwiodą Cię od tej przygody. Jeśli widziałeś_aś film animowany Encanto, to wiedz, że według nas to film dokumentalny! Krajobrazy i serdeczność Kolumbijczyków, które zostały tam ukazane to sama prawda, nie żadna bajka! Mamy nadzieję, że już wiesz, co warto wiedzieć przed wyjazdem do Kolumbii, a informacje praktyczne od nas pomogły. Jeśli czujesz się z czymś jeszcze niepewnie, możesz umówić się z nami na konsultację podróżniczą. A jeśli marzysz o wyprawie życia, z przyjemnością zajmiemy się nią, tworząc spersonalizowany plan podróży, tak od A do Z. Zaczynając od lotu przez noclegi i restauracje po konkretne atrakcje i przewodników. Tak, żebyś mógł lub mogła pokochać Kolumbię jak my. Co raz z zachwytu krzyczeć: qué rico, qué bacano, qué chévere, Colombia mi amor! A może nawet i tu wracać… ♥
✺ Konsultację lub plan podróży zamówisz na hej@podrozewnaturze.pl, pisząc już teraz ✺
Podobał Ci się nasz wpis? Staraliśmy się podzielić się z Tobą naszą wiedzą i doświadczeniem, żeby ułatwić Twoją podróż. Jeśli czujesz, że pomogliśmy Ci lub znalazłeś_aś u nas praktyczne porady o Kolumbii, zawsze możesz nam wirtualnie polać. Ale kawę! Taaaką dobrą, bo kolumbijską! ☕
Super, że tu jesteś! Doczytane do końca! 🙂 To znak, że dogadamy się, więc wskakuj do nas na social media, gdzie nadajemy ze świata. Sporo mówimy o Kolumbii i Ameryce Południowej, a będziemy mówić jeszcze więcej!
Przepiękne widoki! Widać, że wam również bardzo się podobały. Też planuję za niedługo wybrać się na wakacje, ale zanim zaplanuję moją podróż, czeka mnie wyjazd weekendowy dla firm, który organizuje mój przełożony. Dawno nigdzie nie byliśmy razem z całym zespołem, więc na pewno będzie świetnie!
Zachwycił mnie ten post chyba głównie ze względu na płynność wywodu i fantastyczne zdjęcia!
Jestem fizjoterapeutą z Poznania i jeśli tylko udałoby mi się przenieść swoją zawodową praktykę do Kolumbii, to nie zastanawiałabym się ani chwili! 😀 Cudowne miejsce.
Haha, w ogóle nas to nie dziwi! Swoją drogą, to w Kolumbii mamy swojego ulubionego fizjoterapeutę 😀 Tam jest popyt na takie usługi, więc wiesz, może akurat? 🙂
Cześć wszystkim, planuję 3-miesięczną podróż po Ameryce Południowej. Jestem na pierwszym etapie planowania i chciałbym nanieść na mapę wszystkie ciekawe punkty po to żeby zdecydować jak ma przebiegać trasa mojego przemieszczania się. Wpiszcie proszę w komentarzach każde ciekawe/wyjątkowe/piękne/godne polecenia miejsca w jakich byliście. Liczę na Waszą pomoc i będę wdzięczny za każdą sugestię. Chciałbym dobrze wykorzystać czas i nie żałować że coś wartościowego przeszło mi koło nosa, ponieważ zrobiłem słabe rozpoznanie. Jestem świadomy że wszystkiego w trzy miesiące nie zobaczę, ale chciałbym wybrać to co najciekawsze.
Ciekawe, myślałem, że bilet powrotny jest głównie wymagany w azji. A tutaj takie info, że w Kolumbii również.