Gdy pytamy znajomych o skojarzenia z Sycylią to zazwyczaj, pod parasolem śmiechu, pada słowo „mafia”. A Sycylia to przecież prawdziwy róg obfitości i pierwszą konotacją zamiast mafii może być bogata historia antyczna czy nieziemskie desery. My wyspę zapamiętamy przez pryzmat szlaków trekkingowych!
Sycylia – kiedy jechać?
Nasza sycylijska wyprawa przypadła na maj, bodaj najlepszą porę, ponieważ wszystko tu wtedy kwitnie, a wzgórza, jeszcze nie wypalone letnim słońcem są zielone i niczym wianuszek okalają malutkie wioseczki położone na zboczach i szczytach gór. Jeśli jednak zależy Ci na wodzie cieplejszej niż w Bałtyku to Sycylia stoi przed Tobą otworem latem i jesienią, gdy woda zdąży się nagrzać.

Sycylia – język
Sycylia to przemili ludzie, wszyscy bardzo pomocni, zakochani w swojej ziemi. Po angielsku ciężko tu się porozumieć, więc jeśli nie zna się włoskiego, to pomaga znajomość hiszpańskiego czy francuskiego, łatwo wtedy przerabiać słowa i w ten sposób można się porozumieć. Miejscowy rolnik wziął nas za Anglików tylko dlatego, że zagadywaliśmy go po angielsku: Anglik przyjechał i nie wie jak tu zapłacić na stacji benzynowej, wytłumacz mu – krzyczał do obsługi stacji. Młodzi też mają problem z językiem angielskim. Zresztą, wielu wyjechało do Rzymu lub Mediolanu. Jeśli nie mają biznesu turystycznego lub winnicy, wyjeżdżają na północ Włoch.
Sycylia – co warto zobaczyć?
Trinacria, to starsza nazwa Sycylii. Jedna z hipotez mówi, że może ona nawiązywać do trójkątnego kształtu wyspy. Trzeba wiedzieć, w której jej części warto się znaleźć, gdy planujesz podróż na własną rękę!
Gdzie więc wylądować na Sycylii: Trapani czy Katania?
Nie jak dojechać, tylko gdzie wylądować? jest właściwym pytaniem, bo to właśnie lot najbardziej się opłaci. Owszem, Sycylia ma wiele połączeń promowych z wielu włoskich miast, ale nie jest to zbyt tania i najwygodniejsza opcja. Wybór miejsca docelowego zależy od tego, co zdecydujemy się zobaczyć.
Jeśli mamy czas na zwiedzenie „całej” wyspy, warto wybrać lot do Trapani i następnie przemieszczać się zgodnie ze wskazówkami zegara, głównie wzdłuż linii wybrzeża. Nam odkrywanie sycylijskich skarbów zajęło 11 dni, a i tak mieliśmy dość ekspresowe tempo. Zdecydowanie pomógł też wypożyczony samochód, dzięki któremu docieraliśmy do miasteczek położonych wysoko w górach, poza szlakiem komunikacji publicznej.
Zarówno wschodnia, jak i zachodnia część wyspy skrywają prawdziwe perełki, bez odwiedzenia których nie wyobrażamy sobie wizyty na Sycylii. Trzeba pamiętać, że to duża wyspa, największa na Morzu Śródziemnym! Dlatego aby nie mieć dylematu, które regiony eksplorujemy, a z których musimy zrezygnować z powodów logistycznych, warto po prostu zostać tu dłużej niż tydzień.
Jeśli jednak zdecydujesz się na krótki, kilkudniowy wypad, oto nasza minimalistyczna propozycja zależnie od miejsca lądowania:
- Trapani: Erice, Riserva dello Zingaro, jak się uda – Cefalù. Warto też zdecydować się na enogastronomiczną wycieczkę do jednej z pobliskich starych posiadłości z winnicą.
- Katania: uciekać z Katanii! Na Etnę, do Syrakuz i któregoś z trzech barokowych miasteczek: Modica, Noto, Ragusa Ibla.
- Palermo: lądując w Palermo nie wiadomo, gdzie udać się na poszukiwanie skarbów! Zatem trzeba zrobić mix i jadąc na zachód udać do Riserva dello Zingaro, a na wschód do Cefalù.
A to nasza trasa podróży przez Sycylię. I zdjęcia! Może one pomogą Ci zdecydować, gdzie najchętniej się wybierzesz ☺ Są w kolejności, w jakiej zwiedzaliśmy Sycylię.
Trapani – Erice – lokalna winnica – Monte Cofano – Riserva dello Zingaro – Palermo – Cefalu – Tindari – Piscina di Venere – Savoca – Gole dell’Alcantara – Gurne dell’Alcantara – Etna – Taormina – Syrakuzy – Noto – Marzamemi – Modica – Ragusa Ibla – Scala dei Turchi – i zamknięcie pętli w Trapani
W następnych postach przedstawimy nasz subiektywny ranking najlepszych miejsc na Sycylii wraz z dokładnymi opisami, fotorelacjami i poradami dla podróżników.
Co zobaczyć na Sycylii? Nasza trasa podróży.
Trapani

Erice
Lokalna winnica
Monte Cofano
Riserva dello Zingaro
Palermo

Cefalu
Tindari

Piscina di Venere
Savoca

Gole dell’ Alcantara

Gurne dell’ Alcantara
Etna

Taormina

Syrakuzy
Noto
Marzamemi

Modica

Ragusa Ibla
Scala dei Turchi

Ja liczyłam, że Sycylię dam radę zobaczyć w tydzień, ale widzę, że i dwóch tygodni mogłoby zabraknąć. Pięknie tam.
Tak… 2 tygodnie to tak optymalnie 🙂 Tydzień w sam raz na pół wyspy – trzeba się zdecydować, którą część wybierzemy wtedy. Dylemat! Ja osobiście wolę zachodnią (+ Cefalu z centrum wyspy i Etna ze wschodu).
Pozazdrościć 😉
Nie spodziewałam się, że jest tam tak pięknie. Zapiszę Twojego posta, bo zauroczyłaś mnie tymi zdjęciami 🙂 Zawsze odrzucałam Sycylię, w sumie nie wiem czemu. Następnym razem wezmę ją pod uwagę jako pierwszą 🙂
🙂 Na blogu jeszcze więcej znajdziesz informacji o niej, a pojawi się ich drugie tyle. Wiesz, przyznam, że ja przed wyjazdem myślałam, że już jestem znudzona Europą Południową, że wszystko się powtarza i dosadnie mnie nie zaskoczy. A jednak 🙂 Naprawdę warto, jedna z najfajniejszych destynacji południowych kontynentu.
Aż mi się przypomniała moja wyprawa do Włoch 🙂
Chociaż Emilia-Romania nie jest chyba aż tak piękna, to i tak zachwyca 😉
Ale pięknie! Następnym razem jak będę miała okazję gdzieś pojechać w Europie zastanowię się nad Sycylią. Cudowne zdjęcia.
Nie mogę patrzeć na takie wpisy, bo mam ochotę wszystko rzucić i jechać!
Piękne, cudowne i malownicze zdjęcia, a na nich kraj do którego mam wyjątkową słabość… Obiecałam sobie, że na Sycylię wybiorę się jeszcze w tym roku, a patrząc na te cudeńka powyżej to już nie mam najmniejszych wątpliwości!!
Sycylia od dłuższego czasu jest w moich planach, w końcu się tam wybiorę 🙂 Powiem szczerze, że większości miejsc, które zobaczyłam na Twoich zdjęciach nie widziałam jeszcze nigdy gdy czytałam o Sycylii. Bardzo mnie to mobilizuje!
Powodzenia, bo warto! 🙂 Tak, zawsze przed podróżą robię solidny research, przewodniki to za mało, przybliżam więc ukształtowanie terenu, szukając malowniczych miejsc, szukam lokalnych stron, podpytuję autostopowiczów, których zwykle niesie poza utarty szlak. Dlatego obok ważnych turystycznie miejsc, staram się przemycić te mniej znane – są nawet urokliwsze 😉
Jakie piękne zdjęcia! Sycylia jest cały czas na naszej liście marzeń, a teraz nabrałam jeszcze większą ochotę by tam polecieć. Pozdrawiam 🙂
Przecudny ten Wasz blog!! Masa ciekawych porad i inspiracji do podróży 😀
A Sycylia cudna! Nie byłam ale mam nadzieję nadrobić.
Film- mistrz! 😀
Dziękujemy! <3 <3
Sycylia okazała się być super! Różni się od kontynentalnych Włoch, a natura i rozliczne obce wpływy sprawiły, że wyspa ma dużo do zaoferowania. Ja początkowo myślałam 'aha, znów południe Europy, znam to za dobrze'. Jednak było bardzo warto i każdemu polecam! Miłośnikom ciekawych smaków, w tym słodyczy (canollo!), wielbicielom dziewiczej przyrody, ale i uroczych, małych miasteczek 🙂
Byłam na Sycylii na Erasmusie i był to najlepszy wybór jakiego mogłam dokonać. Mieszkałam w Catanii i… dziwi mnie to, że ludzie tak mało pozytywnie się o niej wypowiadają. Najczęściej jest ona przystankiem osób udających się na Etnę albo lądujących na pobliskim lotnisku. U Ciebie też trafiłam na komentarz „uciekać z Catanii”. Nie podobała Ci w ogóle czy może całkowicie wykreśliłaś ją z listy, bo nie interesowała Cię niczym specjalnym?
Zdjęcia – cudo!
Wszyscy, których znam i byli na Erasmusie na Sycylii są zachwyceni! 🙂 Ja zawsze chciałam do Catanii, bo tak mnie partner nazywa (od imienia i miłości do kotów i podróży :D), ale jak zaczęłam robić research to uznałam, że sobie darujemy… że jednak Palermo, czy Syrakuzy i barokowa trójca nam wystarczy. Najbardziej mnie w Catanii urzekł główny plac (po zdjęciach), a reszta opinii własnie była mało pochlebna, uznałam, że takie place ma każde z miast i miasteczek. Poza tym bardziej nastawiłam się na krajobrazy, rezerwaty. Nie żałuję, bo od Sycylii otrzymaliśmy dużo dobrego, to naprawdę wspaniałe miejsce na ziemi, ale gdybym miała 1 dzień dłużej – zajrzałabym i do Catanii…! Jestem pewna, że wrócimy na Sycylię, więc wtedy chętnie zajrzymy i do tego miasta. Jeśli masz z niego swoje smaczki i urzekające miejsca – będzie nam bardzo przyjemnie skorzystać z rad!
Ufff, kamień z serca 😉 już się bałam, że Catanii nie da się lubić. Co do moich miejsc – mam ich dużo i tęsknie za nimi przeokropnie. W tym roku jadę na Sycylię na święta i mam zamiar odwiedzić je ponownie, a następnie zrobić cykl z podróży na blogu. Przelać moje wspomnienia, opowiedzieć trochę o mojej Sycylii i polecić kilka miejsc, które trzeba zobaczyć.
Wspaniale! Czekamy więc na wpis, porównać odczucia i zobaczyć Catanię! Magicznej podróży! 🙂
Tyle wspaniałych zdjęć. Jestem wniebowzięta!
Nie miałam okazji być ale trzeba sie kiedyś wybrać.
Pozdrawiam
Już od samych zdjęć można się zakochać. Przepiękne! Niestety nie byłam nigdy ka okazje na Sycylii, ale znajomi, którzy te szczęście mieli są zachwyceni.
Ale błędy mi się wkradły. Miało być : Niestety nigdy nie miałam okazji być na Sycylii ;-P
W ogóle nas nie dziwi, że są zachwyceni!!! W ogóle… 🙂
Schody w Noto – mega 🙂 Taka objazdówka po Sycyli też nam się marzy 🙂
<3 tak! i wyobraź sobie, że gdybyśmy zostali kilka dni dłużej to byśmy na ten Festiwal Kwiatów trafili - koosmooos!
Podziwiam za tempo objazdówki, bo jak zobaczyłam ilośc miejsc zaznaczonych na mapce to aż mi szczęka opadła 😀
No! 🙂 Powiem Ci, że było, ale nie czuliśmy, że czegoś nie zobaczyliśmy, że za krótko. Udało się, ale fakt, trzeba mieć tempo chodzenia, nie chcieć leżeć na plaży zbyt długo, tylko jechać zobaczyć następną – pomoczyć się i dalej! Na chill i objazd Sycylii na pewno trzeba z 14 dni 🙂 albo pojechać kilka razy i za pierwszym razem do Trapani i okolic na 5 dni, a następnym razem lot do Catanii i tam zwiedzać – z 6, 7 dni.
Świetne zestawienie. Aż szkoda być tam tylko raz i to na szybko, ja właśnie będę kolejny raz a planuję w przyszłym roku znowu…
Wspaniale! Sycylia jest naprawdę warta tych kilkunastu dni. Całą wyspę objechaliśmy w 11, udało się zwiedzić naprawdę dużo, w zasadzie to, co chcieliśmy. Najlepiej pochylić się nad mniejszymi miejscowościami i przyrodą niż dużymi miastami jak Palermo czy Catania, Mesyna. W takie 11 dni można już dużo zobaczyć, objechać Sycylię, trochę się powylegiwać. Ale jeśli ktoś lubi troszkę dłużej odpocząć w 1 miejscu, np. na plaży i właśnie wszystko zwiedzić to 14 dni murowane! 🙂 Pięknej wyprawy, Magda! 🙂
Ostatnio nasz znajomy był na Sycylii i po powrocie dzielił się z nami podobnymi spostrzeżeniami. A więc, że ciężko się dogadać po angielsku, że najlepiej wynająć samochód i zwiedzać we własnym rytmie. Ale powiedział też, że ludzie są negatywnie nastawieni do turystów, często naciągają. To przeciwieństwo tego co Ty napisałaś, czyli nie jest aż tak źle?
Zazwyczaj w podróżach najbardziej różnią się opinie o ludziach. Powiem Ci, że nie za bardzo wiem, w którym momencie można być naciągniętym – na bazarach są ceny, płacisz więc tyle co lokals, w sklepach również, stacja paliw – nawet gdy pracownik stacji pomógł nam zatankować, to płaciliśmy cenę samoobsługową (sporo niższą). Wejścia do parków narodowych etc., też mają swój cennik wywieszony. Zastanawiam się właśnie, gdzie można zostać naciągniętym. Na pewno biura podróży na miejscu za wycieczki liczą sobie sporo – ale to jak wszędzie, business is business, i wiadomo, że sam taniej sobie to zorganizujesz. Ale na pewno sycylijscy sprzedawcy mają w sobie trochę z takiego arabskiego, ulicznego nawoływania – „ryby, ryby, świeże ryby”, ale do nagabywania to dość daleko – z naszych doświadczeń. Ale faktycznie większość Sycylijczyków utrzymuje się z turystyki i wtedy zachęcają do kupna a to wycieczki, wina czy produktów na targu a to wypożyczenia skutera, ale my odnieśliśmy wrażenie, że robią to z uśmiechem. A, ale w knajpach na pewno wolą jak zamawiasz więcej! Któregoś razu dosłownie na przekąskę wstąpiliśmy i kelner (wydaje mi się), że liczył, że powinniśmy więcej zamówić 😉 Mimo wszystko oceniamy, że to bardzo przyjaźni, pomocni, ciekawi i otwarci ludzie – a ci, którzy mają biznes – czaasami próbują faktycznie zachęcać do spróbowania (a więc i zapłacenia) 🙂
Jak tam jest pięknie! Aż chciałoby się wszystko rzucić i wyjechać!
Zdjęcia robią wrażenie! 🙂
Na Sycylii czas się zatrzymuje… Taka wolność. Idealna właśnie do słynnego już „rzucenia wszystkiego”! 🙂
Świetnie opowiedziana podróż poparta wyjątkowymi zdjęciami.
Mnie zainteresował temat winnicy. Czy możesz podesłać link do google maps z jej lokalizacją?
Wiesz czy można się samemu umówić z właścicielami na takie odwiedziny i ile to kosztuje?
Takie pytanie. Spaliście zawsze w hotelach czy korzystaliście z namiotów? Zastanawiam się nad wycieczką w przyszłym roku 🙂
I tak, i tak 🙂 Namiot a nawet czasami spanie w samochodzie sprawdziły się na Sycylii 🙂
No i oczywiście jak najbardziej polecamy Sycylię, niezależnie od tego, gdzie będziesz spać! 🙂 Tam nocleg pod namiotem jest całkiem dobrym pomysłem, bo jest trochę punktów AGIP i pryszniców, naprawdę dobre stacje benzynowe do jako takiego mycia się są. A hotele też da się spokojnie znaleźć fajne i niedrogie 🙂